niedziela, 26 maja 2013

Pamięć (Mamo)

 Tej która odeszła dawno, ale jest wciąż ... 
ten wiersz ...

maleńki płomyk zapalony o zmierzchu
pamięcią

wspomnieniem
lat dawno minionych
polana nad rzeką
i szum drzew
jak kiedyś

nad lustrem jeziora
garść kwiatów polnych
i
łza

i

dom
chleba kromka
Jej ręką ukrojona
talerz
ulubionej zupy
gdy z pracy wracałem
ja
zmęczony
Ona

jak zawsze
ciepło uśmiechnięta
swoimi
Szaroburymi
Oczami
zapraszająca do szachownicy
kawki
sernika
mgła jakaś
oczy przesłania
a
płomyk pod powieką
drga
Jej uśmiechem

...
minęło już(?) 43 lata ...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz