Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozważania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozważania. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 24 października 2016

Posłuchaj



(Poznaj głos swego serca, nie ten wszystkim znany,
mechaniczny…)

Posłuchaj
Sercem,
Szumu fal, traw szelestu,
Gdy spokój w nim gości,
Ptaków śpiewu
Gdy marzysz,
Listków szelestu, poszumu wiatru
Posłuchaj.
Stukotu pantofelków,
Na płytach chodnika
Gdy czekasz,
Posłuchaj…
Śpiewu chórów,
Organów kościelnych,
Które uszami wgrały się
W tę najstarszą płytę
Posłuchaj głosu serca;
Płacz dziecka i śmiech,
I najbliższych szepty…
Posłuchaj.
Jeżeli kochałeś,
Posłuchaj.
Jeśli słyszałeś te głosy,
Żyłeś.
Jeżeli nie,
Tylko byłeś.
Jeżeli tylko byłeś,
Nie słuchaj,
Już nie usłyszysz
Nic,
Nawet
Swojego
Serca.



(13.07.2006.)

sobota, 28 lutego 2015

Na prawo most ...

 Parę lat temu popełniłem kolejną grafomanię "polityczną", dziś przeczytałem i " ... w historii jak zwykle bez zmian ..."

Na prawo most, na lewo most,
A w dole jakaś rzeka.
Zapytam się, więc rządu, wprost:
POWIEDZCIE, CO NAS CZEKA?!

Na prawo most, na lewo most,
Pod nimi fale rzeki,
A źródła jej na Wiejskiej są,
Gnojówki raczej cieki.

Na prawo …kiep, na lewo …kiep,
Miast mózgów w głowach sieczka,
By znaleźć tam, myślący łeb,
Potrzebna będzie świeczka.

Na prawo nic, na lewo nic,
Wciąż walki o koryta.
Obrady wszak, to wielki pic,
Tam wciąż się tylko czyta.
 
Po środku …kiep, na prawo …cep,
Rzekomo ... koalicja,
Obleśny dziób, zakuty łeb,
Na rozum, …cóż, banicja.

Z mównicy wciąż potoki słów,
Po środku, ci od ….piany.
Oleju by im wlać do głów
I modlić się …o zmiany.

Obietnic moc, jak w senną noc
Wciąż słyszy naród cały
Lecz idzie wciąż poselska moc,
Przeważnie na …przewały.
 
Komuchów rząd tu wspomnieć czas,
Łby końskie w mięsnym sklepie,
Bo teraz znów zaciska pas
Niejeden, znów dziś ... biedę klepie.
 
Znów jakiś klan zadaje kłam,
Równości wobec prawa,
Rzucając nam przez media chłam.
Wątpliwa jest ich …sława.
 
Balladę, już, ...zakończyć czas,
Ten potok słów rozpaczy.
Źle w Polsce dzieje się od lat,
Tu CZŁOWIEK nic nie znaczy.

(sierpień 2007.)

niedziela, 8 lutego 2015

Bez znaków 2

(rok uczuć)

gdy wiosna przyjdzie
nasion nieznanych nikomu wezmę
garść pełną i w sercach zasieję
wszystkim wokół by się kochali
pierw plew nasiona usunę
podlewać zasiew będę i chronić
niech nasiona kiełkują w spokoju
jak dziecko w łonie matki
nim na świat spojrzy własnymi oczami

gdy lato nadejdzie
pożywki dodam jeśli trzeba
młodym roślinkom by wzrosły
chwasty wokół rosnące usunę
od wiatrów i suszy chronić będę
pąkami kwiatów gdy się okryją
oczy cieszyć rozkwitem będę
siądę sobie pośród nich
i milcząco serce radością karmić

gdy jesień nadejdzie
i kwiatom już sił nie wystarczy...

ale zimą ...
kwiatów zmarzniętych … nie przynoś
                                            do domu
 

niedziela, 27 kwietnia 2014

JEMU ,,,

niech Dusza zaśnie bez grzechu
gdy Usta się już w kamień zamienią
Oczy w dal patrzeć poczną
gdy Serce udało się na spoczynek
niech myśli nasze się cofną
do dni gdy Patrzył na nas
gdy nasze oczy ślepców
spoczywały na Jego Ustach
i serca razem się śmiały
niech wiara nas nie opuszcza
serca równym biją rytmem
jak wtedy gdy dusze uwolnione
przestały się bać słów
a oczy śmiało spoglądały w przyszłość
wtedy gdy złe się skończyło
gdy prawdziwe nowe
zacząć się miało
gdy prawdy nastał początek …

(noc 02.04.2005)

wtorek, 17 grudnia 2013

Hymnem nie nazwany

  Jak łatwo zauważyć, ten mój zlepek myśli został zainspirowany utworem Juliusza Słowackiego, znanym z częstych cytatów trzech słów, które zachowałem. Resztę stanowią smutne rozmyślania.
 Czy czas po temu(?), nie wiem, ale zawsze jest czas na rozważania . O wszystkim.
 Jeśli czytając zauważysz  błędy  wybacz  styl, plątaninę słów, grafomanię(?) ale nie naniosłem żadnej poprawki, pisząc tylko  to co "wychodziło z głowy".

Smutno mi Boże!- Chociaż mieszkam na Polski zachodzie
Dałeś mi szczęścia tak wiele
Ciernie starając się wszystkie spod stóp usunąć
Na życia drodze cieszył mnie
Gwiazd widok nieba i łanów zboże
Smutno mi Boże!

Głowy w sejmie puste butne mowy i piana
Próżność i walka o koryta
Głosy matek i dzieci chorych jak echo
Od gabinetów drzwi się odbijają
Od władzy pomocy … ona nie pomoże
Smutno mi Boże!

Dziecię chore w ramionach matki się żali
Pracy brak i pieniędzy, ojciec załamania bliski
Pośredniak winą partie obciąża
To winien lewak to prawy łże o dobrobycie
Liczą że Unia nam dopomoże
Smutno mi Boże!


Dziś jak przed laty za chlebem, za morze
Tysiące mil płyną matki i ojcowie
Widząc w dłoniach (wirtualnie)dolary
Ciurkiem płynące do własnej kiesy
Wracają czasami w rodzinne łoże
Smutno mi Boże!


Często więc myślę wspominając
Rodaków walkę o zmianę układów
Wieszcz ten szanowany chociaż tworzył
To nie stworzył jak rządy nasze dziadów
Którzy żebrząc o pracę uciekli za morze
Smutno mi Boże!

Gdy kości moje sczernieją w mogile
I pośród z granitów i marmurów sztucznych
Moja dusza błąkać się będzie
Nie zaznając spokoju
Patrząc jak Nędza Ojczyznę moją orze
Smutno mi Boże!


Kazano mi wierzyć gdy czerwone padło
Że będziemy jeść szynkę nie cebulę i sadło
Że Polska jak za Piastów mocarną się stanie
Naiwni jak dzieci licząc na cud
Wszak nie miało być już gorzej
Smutno mi Boże!

Na czerwoną szmatkę pluliśmy tłumnie
Biało czerwony sztandar wznosząc do nieba
Orzeł z koroną przywrócił piękno piór swoich
Lat minęło niewiele pióra zszarzały
Na polach przestano siać polskie zboże
Smutno mi Boże!


Pisałem dziś zasmucony po słońca uśpieniu
Myśląc dlaczego znów żyć nam przyszło w cieniu
Chociaż w blasku żenujących wystąpień rządowych
Gdzie żrą się miast popiołem posypywać głowy
Miast myśleć o naprawie Rzeczypospolitej
Patrzą tylko  jak hieny i sępy kto kogo zmoże
WIĘC JEŚLI MOŻESZ, OŚWIEĆ ICH BOŻE!


niedziela, 3 listopada 2013

Spacer


na krótkim spacerze
szedłem alejami
mijałem Was
w milczących szeregach
choć niewidocznych …
i tylko słowa wyryte
widziałem
w krzyczących kamieniach
które mówią
o Was
że
brak Was
za wcześnie
tęsknią za Wami
kochano Was
smutek po Was pozostał
i żal
chociaż między Wami
byłem …
mój kamień
jeszcze martwy
jeszcze bez głosu

jeszcze ...

(XI 2004.)

piątek, 6 września 2013

Odwieczne pytanie


Pytanie odwieczne zaprząta głowę moją,
Czymże jest miłość i kochanie, czy serce jego ostoją …
Czy kochać to znaczy, znosić cierpienia, katusze,
Czy miłość o oznacza ból, czy radość, ciała, czy duszy?
    Odpowiedź jest trudna pozornie, ktoś powie,
    Zamyka się bowiem w jednym, prostym, słowie.
    Tę prawdę poznać winien młody, znać winien stary,
    Że miłość, kochani, potrzebuje … wiary.
Jeśli już odpowiesz sobie, na te pytanie,
Wątpliwość, jak u mnie, zaraz też powstanie;
Gdy zdanie własne ma twoja druga strona,
Czy tak samo jak ty musi myśleć … on lub ona.
     Czym więc jest miłość?

(15.06.2007.)

środa, 12 czerwca 2013

Nie pytaj kim jestem



Pytają nie czekając na odpowiedź, co robię czasami,

Bardziej chcą tylko widzieć kim, jakim jestem

Sami o sobie nie mówią, więc ja czym(?), testem?!

Znikają bez słowa, więc piszę co robię, niech dochodzą sami.

……………………………………………………

Ja, niepokorny cicho nie śpiewam,

Niepokorny jestem od zawsze,

Kłaniam się tylko, drzewom,

I na zawołanie w dłonie nie klaszczę.

Nie zwracam uwagi na (obłudne) konwenanse,

W szufladkę wsunąć się nie pozwolę.

Za nic mam ”dyplomację” i jej niuanse

I przez to, jak mówią, mam taką ...dolę.

Ja, nie lubiący nieszczerości i fałszu,

W pogardzie mam zakłamanych ludzi,

Na nic próby narzucenia mi kroków w marszu,

Szczerość i otwartość z marazmu mnie budzi.

Nie pytaj więc jak żyję w świecie zakłamanym,

Gdzie klakierów pełno i słów pięknie malowanych.

Wysiadam z takiego pociągu życia, obłudą napędzanym,

By po chwili zadumy pieszo iść dalej ale nigdy na kolanach.

(Tymi się posługuję czasem w domu Ojca Pana).

.………………………………………………………..

Więc teraz ja, zadam też pytanie

Czy przyjaźni szukasz, czy to było z nudy

Zanim odpowiesz, jeśli zechcesz, na nie,

Pamiętaj: nie cierpię ... (kilku rzeczy) i obłudy.


(07.01.2008).

sobota, 1 czerwca 2013

Nie zawsze złote (myśli moje)

Jak każdy, tak czasem i ja mam napady "złotych myśli". Jeśli mam kartkę i ołówek(!) zapisuję jw , po jakims czasie ... kartkę wyrzucam albo i nie.


Mówiąc o bliźnich myśl częściej o sobie.


Jeśli chcesz pokonać innych, najpierw pokonaj samego siebie.

Jeśli chcesz powiedzieć coś na przyszłość, to najpierw spójrz w przeszłość.

Mieć wygląd rasowego konia, to żadna sztuka. Sztuką jest mieć mądrość osła, ale nie być mułem.

Nieprawdą jest , że róże mają kolce, to kolce ozdabiają się różami.


środa, 24 kwietnia 2013

Dlaczego nowy blog ...

Pytałem sam siebie dlaczego i po co ten blog, przecież ten  kulinarny wystarczy. Nie znalazłem obiektywnej, zbyt wiarygodnie brzmiącej odpowiedzi, a jedyna to: nie mieszaj wszystkiego w jednym kociołku.
Może snobizm, a może próba czegoś, jakiejś zmiany.
A chodzi o jedno z moich dziwactw: pisanie przemyśleń, czasem  nieco fikcji, czasem opisywanie zdarzeń, ale nie dziennikarzenie, pismaków od siedmiu boleści już dość się wylęgło na dowolnej interpretacji demokracji i wolności słowa.
   Czasem może je podbarwię nieco, (ale nie dla "szmirowatej sensacji") pozmieniam imiona, nazwy, w granicach przyzwoitości oczywiście podam fakty, ...może nie za bardzo jeśli mogłyby doprowadzić do źródła realnego.
Może czasem jakiś żarcik, dowcip niekoniecznie swój,  a częściej otrzymany pocztą.
 Czasem będzie coś rymowanego, dla dorosłych, czasem dla dzieci ...już z archiwum wyciągnięte, bajdury ale nie o kosmitach czy ufoludkach, takie w starym stylu, na jakich wychowano n as, dzieci. Na bajdurzeniu które pobudzało naszą, dziecięcą wyobraźnię, bez agresji, czasem uczące czegoś.Czy to  było dobre, nie wiem, nie mnie osądzać (chociaż  może...), od tego są bardziej światli w tej materii.
Ot , takie sobie bazgranie, częściej teraz już przy pomocy klawiatury, kiedyś  na wolnych kartkach papieru, które po jakimś czasie szły do pieca. Prawdę mówiąc i dziś częściej w ruch idą ołówek z kartką papieru, chociaż by do pierwszego "złapania myśli", raczej nie zawsze udanych.
 Czy to pomysł trafiony, czas pokaże, na początku nie będę "cenzurował" komentarzy, chyba że  ...będę zmuszony, oddzielić obiektywizm (na który bardzo liczę!) od ...