środa, 15 maja 2013

Na łące



Gdzieś, gdzie wierzbowe drzewa szlak znaczą
Strumyk leniwie swe wody toczy,
Ty zbierasz, miła, kwiaty na łące,
Wśród zieleni, pocętkowanej kolorami tęczy.

Słońce chylące się nad widnokręgiem,
Las z brązu i zieleni w czerń zmienia,
Wierzbom i trawom wytchnienie daje,
Dzienne stworzenia do snu się kładą.

Niebo cekinami gwiazd zdobione nad nami,
Nocni łowcy na żer ruszają,
Gacki, bezgłośne dla nas, przelatują,
Sowy pohukują między gałęziami.

Mgiełka nad łąkami las w górę unosi
Diamenty rozsypane na trawie,
W promieniach słońca migocą życie budząc.
Tak dzień, noc o odejście prosi.


(09.02.2007.)

niedziela, 12 maja 2013

Zatańczmy

Dopóki melodię słychać na sali,
Bal niech trwa, niech umrze cisza.
Ten jeden, jedyny raz .
Zatańcz ze mną więc, piękna kolombino,
Zatańcz ze mną, arlekinem, dziewczyno.
Chcę ten jeden raz zatańczyć z tobą właśnie,
W ten czas zabawy, zanim noc zaśnie
I blask słońca rzeczywiste przywróci życie
Zatańcz ze mną, nim znikniesz o świcie …
Płomienie świec w oczach niech grają iskierkami,
Zatańcz, póki gra orkiestra, jakbyśmy byli sami …
Świat niech zawiruje nam w głowach,
Tańczmy na tym balu, tańczmy bez słowa
Ta noc przecież, jak sen, wkrótce się skończy,
Ta noc, ja wiem, przecież nas nie połączy …
Niech tylko ta melodia cudna w uszach zostanie…
Ten jeden, jedyny raz zatańczmy,
A potem …
Żegnaj nieznajoma, … żegnaj
Kochanie.

(01.02.2007.)

sobota, 11 maja 2013

Skarga ...


(Dedykuję wszystkim Dzieciom cierpiącym)


Dałeś Panie ciału małemu duszę

Z zakamarków wszechświata wydobytą

Nowemu ….

Duszę pokutną,

Dlaczego Ojcze …

Każesz Panie za nie swoje grzechy

Ciału mojemu cierpieć,

Bóle, katusze na ziemi,

Piekło wc już mi stworzyłeś, …

Dlaczego Ojcze …

Cierpieć dajesz, każąc ciało

By duszę uwolnić od grzechu nie swojego…

Miłość i łaskę swą okaż,

Skróć duszy męki, ciału radość przywróć,

Nasz Ojcze…

Skargi tej za grzech nie policz,

Zalicz ból za pokutę siostrom i braciom.

Gdy dusza się skarży,

Ciałem modlitwę odmawia pokutną …

Wiem Ojcze, że kochasz…

……………………………………………..

Tylko czasem, gdy zbyt mocno boli

Wybacz, że wątpić zaczynam,

Lecz jest mi wtedy … tak smutno …



(12.12.2006.)

czwartek, 9 maja 2013

Nad potokiem

Skała mchem porośnięta, w rosie porannej
Lśni diamentami w słońca promieniach,
Błękitem, szarością i zielenią wabi, …
Jakby chciała cię zatrzymać przy sobie,
I potok z góry spływając, zimny, gra ciepłą melodię,
Uderzając kropelkami w kamieni klawisze.
Na kamienistych brzegach gdzieniegdzie trawa …
Przetykana kwiatów fioletem, złotem i czerwienią …
Brunatne głazy, jak gór strażnicy,
Jedni stoją jeszcze inni znużeni pokładli się,
Inni jeszcze stoją w grupkach , czynną wartę tworząc.
Tylko jodły i świerki dumnie z góry spoglądają,
Strzelają wysmukłe w niebo swoimi pniami,
Korzeniami wrastają między skały,
Życie czerpiąc z każdego ziemi skrawka,
Rzeźwią cię swymi zapachami żywic,
Wzywają do powrotu …
I kochać każą te miejsca,
Wyryte na zawsze w twej pamięci…

(31.12.2006.)

wtorek, 7 maja 2013

Wiosenne refleksje

Patrz kochanie
Już wiosna
Pąki na drzewach nabrzmiały
Jak usta spragnione
Pocałunku słońca
Muskane jego promieniami
Które
Do życia wzywają
I nas
Spójrz
Tak mało potrzeba
Więc
Idąc przez park życia
Popatrzmy
Na inne
Jak my
Drzewa

(IV.1987)

sobota, 4 maja 2013

Wcale nie bajka


Historia niejedna tak się zaczyna,
Był sobie chłopak, była i dziewczyna.
Żyli niedaleko siebie, wcale się nie znali,
Aż razu pewnego gdzieś tam się spotkali.

Banalna historia ktoś tam gdzieś powie,
Zwykli to wszak ludzie, wcale nie królowie,
Cóż mogło się zdarzyć zwykłym ludziom z gminu.
Znacznie więcej niż się zdaje, za królów to przyczyną.
Królowie są i będą, porządzą i miną,
Jeśli żywot mają niechlubny, sami tego przyczyną.
Chociaż w treści pustka morał chodzi po głowie:
Wiemy, co lud robi, nie wiemy, co królowie.

Chociaż media, czasem, lud o czymś informują,
Zbyt często dziennikarze, jadem wokół plują,
Biorąc przykład znany z działań polityków,
W głowach nam mieszają …i dziwią się z wyników.
Lud żyje wciąż jak dawniej otumaniony przez władzę
Niejeden wieprz ryjem kłapie: chciałbym, …nie poradzę …
I miast odejść od władzy nim nowa głupota mu zaświta,
Siedzi jak ta świnia, z ryjem u koryta.

Pytacie mnie co znaczą dwie strofy, te pierwsze.
Otóż nic, kochani, jak niejedne wiersze
Rzeczywistość dopiero w następnych się zawiera,
Gdy na rządy nasze patrzę trzęsie mnie cholera.
Naiwnie, liczę na to, że ci, co u władzy, przeczytać mnie mogą
I choć tyle ich obchodzę, co pies z kulawą nogą,
To jednak coś z tego do nich dotrzeć może,
Jeśli nie, to trudno, miej nas w opiece Panie Boże.

(21.06.2007.)

piątek, 3 maja 2013

Rozstanie


dziś gdy przy mnie jeszcze jesteś
ciałem
gdzie dusza twoja
jak obłok na niebie błękitnym
bielą zaświeci
by rozpłynąć się po chwili
czy w zieleni traw i woni
kolorach kwiatów
zapachu
czy w ptaków śpiewie
czy w ciszy
w uszach dzwoni
pożegnanie uczuć
lat minionych
nie pamiętająca
o słowie
ty zmuszasz by zapomnieć
wszystko
dlaczego więc
słowo
słowem nie było
chyba nie było co było
jest tylko
jest

(kiedyś)